Dzień Przyjaciela to jedno z nietypowych świąt, które na pewno warto celebrować. Zawsze wypada 9 czerwca, warto więc zapisać tę datę w kalendarzu. Nie znamy jego genezy, natomiast ONZ powołało w 2011 roku święto o podobnym charakterze - Międzynarodowy Dzień Przyjaźni  - obchodzony 30 lipca.

W Polsce żadne z tych świąt nie jest zbyt popularne, natomiast w innych krajach są one okazją do obdarowywania się drobnymi prezentami, słodyczami, organizowania różnego rodzaju spotkań, często na świeżym powietrzu, gdy pogoda dopisuje.

Elbert Hubbard, amerykański pisarz, powiedział: „Przyjaciel to człowiek, który wie o Tobie wszystko i wciąż Cię lubi.” Jest czasem bliższy nawet niż rodzina.

Dziś możemy podziękować naszym przyjaciołom za to, że są przy nas, pomagają i wspierają.

Tłusty Czwartek co prawda przypada w innym terminie, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby odpowiednio uczcić dzisiejsze święto, które tradycyjnie obchodzone jest w USA. Dzień Nadziewanych Pączków jest doskonałą okazją, aby delektować się tymi słodkimi wypiekami, oczywiście w rozsądnych ilościach;)

Poniżej przedstawiamy kilka mniej tradycyjnych przepisów na te słodkie wypieki:

https://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/tlusty_czwartek/paczki_pieczone/przepis.html

https://aniagotuje.pl/przepis/mini-paczki-serowe

https://www.jadlonomia.com/przepisy/weganskie-paczki/

Każdego roku dzień 5 czerwca przypomina o wielkim znaczeniu przyrody i odpowiedzialności człowieka za jej stan. Światowy Dzień Ochrony Środowiska został ustanowiony przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych na Konferencji Sztokholmskiej w 1972 roku, która odbyła się pod hasłem „Tylko jedna Ziemia". Ideą tego święta jest zwrócenie uwagi świata na problemy związane z zanieczyszczeniem
i ochroną środowiska naturalnego, podnoszenie świadomości ekologicznej, a także pobudzenie ludzi do aktywnej działalności proekologicznej. Światowy Dzień Ochrony Środowiska świętuje ponad 100 krajów.

Każdy z nas może przyczynić się do poprawy środowiska i do dbania o jego dobry stan. Oto garść porad, dotyczących tego co możesz zrobić we własnym domu. Mówi się , że „kropla drąży skałę”, zatem Twoje drobne działania też mają wpływ. Ty masz wpływ.

• Zawsze wyłączaj niepotrzebnie świecące się żarówki, nawet wtedy, gdy opuszczasz pomieszczenie tylko na chwilę.
• Odłącz od prądu urządzenia, których nie używasz. Powyciągaj z gniazdek wtyczki.
• Wyłącz komputer i radio wtedy, gdy ich nie potrzebujesz.
• Kupuj urządzenia typu lodówki, pralki z klasy energooszczędnej.
• Zakup żarówki energooszczędne.
• Zawsze wyłączaj ładowarki od telefonów i aparatów fotograficznych, jak już skończy się ładowanie.
• Przed położeniem się spać sprawdź, czy wszystkie urządzenia są powyłączane. Odłącz również telewizor, czujka też pobiera prąd.
• Kiedy tylko możesz używaj chłodnej lub ciepłej wody, zamiast gorącej.
• Zamontuj kolektory (baterie) słoneczne. Pozwolą Ci one zaoszczędzić mnóstwo energii.
• Postaraj się zlikwidować w domu termometry z rtęcią. Zastąp je innymi termometrami, mniej niebezpiecznymi dla zdrowia i środowiska.
• Poczytaj o alternatywnych do tych, które posiadasz, środkach dezynfekujących z mniejszą zawartością szkodliwych substancji.
• Pamiętaj, że wiele środków czyszczących możesz zastąpić soda oczyszczoną, cytryną, myjkami, wodą i własnymi rękami.
• Jesienią zamiast palić liście w ogrodzie połóż je w miejscach, w których przyda Ci się kompost.
• Kopiuj i drukuj wykorzystując obie strony kartki papieru.
• Zamiast wszędzie jeździć samochodem, zrób sobie spacer, wsiądź na rower lub skorzystaj z komunikacji miejskiej.
• Napraw wszystkie cieknące krany.
• Nie zmywaj naczyń pod bieżącą wodą.
• Pierz tylko wtedy, gdy masz pełną pralkę.
• Włączaj zmywarkę tylko wtedy, gdy jest załadowana. Nie opłaca się włączać zmywarki, aby umyć trzy talerze i dwie szklanki.
• Korzystaj z myjni zamiast myć samochód przed domem z węża.
• Nie zaśmiecaj rzek, jezior, stawów, mórz i innych zbiorników wodnych.
• Jeśli nie musisz nie kupuj dużej ilości produktów. Im więcej produktów, tym więcej śmieci.
• Unikaj kupowania rzeczy, które mają podwójne czy potrójne opakowanie, podczas gdy jest ono zupełnie zbędne.
• Używaj produktów, które możesz używać kilkakrotnie.
• Zamiast przechowywać żywność w folii aluminiowej czy papierze śniadaniowym lepiej włożyć ją do szczelnych pojemniczków, które można użyć wielokrotnie.
• Zakupy pakuj do toreb wykonanych z płótna, zamiast do reklamówek czy toreb papierowych.
• Do urządzeń, których często używasz kup akumulatory, które można doładowywać.

Nabiał stanowi istotną część naszej diety, ponieważ według zaleceń powinniśmy dziennie spożywać od 2 do 4 porcji produktów mlecznych, takich jak mleko, jogurt, ser, śmietana czy masło. Przetwory mleczne, a w szczególności ser, zawierają wapń i minerały potrzebne dla zdrowia kości, ale także dla utrzymania prawidłowego metabolizmu.

Dlaczego powinniśmy zadbać o obecność sera w naszej codziennej diecie? Wg badań regularne spożywanie sera przynosi wiele korzyści, m.in.:

• obniża poziom cukru we krwi,
• obniża ciśnienie krwi,
• ma działanie bakteriobójcze,
• dostarcza probiotycznych szczepów bakteryjnych,
• wzmacnia układ odpornościowy,
• zapobiega próchnicy,
• chroni przed chorobą nowotworową,
• obniża cholesterol,
• utrzymuje układ szkieletowy w zdrowiu,

Sery to bogactwo pełnowartościowego białka oraz witamin i minerałów. Zawierają witaminy – A, E, K i D oraz witaminy z grupy B a także liczne minerały – magnez, żelazo, wapń, cynk, miedź, potas, chrom, fosfor i sód.

Poniżej przedstawiamy kilka przepisów z serem w roli głównej.

https://aniagotuje.pl/przepis/zupa-serowa

https://krytykakulinarna.com/smazony-ser-przepis/

https://www.kwestiasmaku.com/przepis/placki-twarogowe

https://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/pomidory/salatka_pomidor_jajko_ser/przepis.html

Za Wikipedią:
Savoir-vivre (fr. savoir – wiedzieć, vivre – żyć; „znajomość życia”) – ogłada, dobre maniery, bon-ton, konwenans towarzyski, znajomość obowiązujących zwyczajów, form towarzyskich i reguł grzeczności funkcjonujących w danej grupie.

Przez współczesnych ludzi często utożsamiany z przeżytkiem, konserwatyzmem czy uciążliwym albo nawet komicznie nieprzystającym do naszych czasów zbiorem zasad. W końcu jak poważnie traktować reguły zakazujące kobiecie spacerować samotnie lub nakazujące pojedynkować się z drugim człowiekiem z powodu uszczerbku na honorze, który to mógł nastąpić z często błahych dla nas powodów. Z tego powodu należy uczciwie przyznać, że część reguł stała się nieaktualna tak jak nieaktualny stał się model społeczeństwa, dla którego te zasady zostały stworzone. Jednakże znakomita ich większość nie utraciła wiele na swojej adekwatności, ponieważ odnosi się do rzeczy tak uniwersalnej jak relacje międzyludzkie. W tym zaś temacie aż tak wiele się nie zmieniło. Nadal chcemy przyjemnie spędzać czas ze znajomymi oraz skutecznie i bez urażania siebie nawzajem załatwiać różnorakie niezbędne sprawunki.

Podsumowując, korzystajmy z dobrodziejstwa współczesnych technologii i edukujmy się również w zakresie savoir-vivre’u, bo przecież znajomość bon-ton'u to nic innego jak wcielanie w życie oświeceniowej zasady „żyj i daj żyć innym”, a przecież życie jest piękne:-)

Rozwiąż quiz i sprawdź jak u Ciebie z dobrymi manierami:

https://kobieta.onet.pl/dziecko/ciekawostki/dzien-savoir-vivre-sprawdz-jak-u-ciebie-z-manierami-quiz/pd2zrqk

Krawat – nieodłączny atrybut eleganckiego mężczyzny. Jednak - mimo że jest symbolem sukcesu - bywa często traktowany przez panów jako zło konieczne. Dziś można o nim zapomnieć, gdyż mamy Dzień bez Krawata. Jest on nazywany również świętem wolnych kołnierzyków.

Co nieco z historii krawata...

Nazwa „krawat” pochodzi z języka francuskiego i wiążę się z nią interesująca historia. Ludwik XIV dokonując przeglądu wojsk zauważył, że najemnicy z Chorwacji mają zawiązane na szyi jedwabne chusty. Nazwał ten regiment Royal Cravattes, co było odmianą słowa „croat” oznaczającego pochodzenie regimentu, a sam zaczął wykorzystywać fantazyjnie wiązana chustę jako element odzieży. Wkrótce moda ta objęła cały dwór, później Anglię, a w końcu całą Europę. XVII-wieczna Francja nie jest jednak miejscem, w którym odkryto krawat. Pierwotnie noszono go najpierw w Chinach i to już około 200 lat przed naszą erą. Krawat przez lata przechodził metamorfozy nie tylko w zakresie kolorów czy wzorów, ale również grubości. W latach 30-tych i 40-tych miał około 10 cm szerokości. Od II wojny światowej stawał się coraz węższy. W latach 60-tych jego szerokość to zaledwie 2,5 cm. Od tej pory zaczął powoli wracać do normy, która dziś wynosi około 8-9 cm.

A teraz kilka ciekawostek...

• Największy krawat na świecie wykonano w 1987 roku i założono na wieżę w Pizie. Miał prawie 44 metry długości. Wykonano go z nylonu.
• Najdroższy krawat, jaki kiedykolwiek wykonano, to wart prawe ćwierć miliona $ (223.000) krawat projektanta Paula Satya. Wykonany został z fioletowego jedwabiu i inkrustowany 261 diamentami i białym złotem.
• Grabatologowie to osoby, które kolekcjonują krawaty. Największa na świecie kolekcja liczy ponad 16 tysięcy krawatów, należy do Derryla Ogdena z USA, który zbiera je od 1934 roku,
• Krawat można wiązać na wiele sposobów. Dwóch naukowców z Cambridge (Thomas Fink i Yong Mao) użyło nawet matematycznej formuły do sprawdzenia na ile sposobów można zawiązać krawat. Okazało się, że na 85.

O czym mówi kolor krawata

Błękitny i niebieski - najbardziej klasyczny, bezpieczny. To kolor zaufania, powagi i jednocześnie subtelności w ubiorze. Ciemny granat to również oznaka konserwatyzmu.

Żółty - uznawany za oznakę żywotności, energii i dobrego nastawienia.

Zielony - oznacza wiele: od nadziei po pieniądze. Jest jednak uważany za zbyt krzykliwy do biura i rzadko noszony.

Fioletowy -  oznaka władzy, bogactwa i pewności siebie.

Czerwień - najbardziej przebojowy kolor, lepiej jednak wybrać kolor nieco bardziej stonowany – np. burgund. Też dodaje mocy, ale jednocześnie buduje zaufanie. Jasna czerwień i róż to oznaka kreatywności.

Popielaty (szary) - daje obraz człowieka uporządkowanego, odpowiedzialnego, z klasą.

Czarny -  kolor kojarzony z żałobą bądź wyrafinowaną elegancją.

Biały i kremowy- mocno ryzykowny, dość trudno dobrać go do koszuli.

Źródło: www.blog.impel.pl

Pierwszy dzień czerwca to nie tylko Dzień Dziecka, to także święto jednego z najbardziej znanych i lubianych produktów spożywczych - bułki. Pyszna i chrupiąca, o cudownym zapachu to symbol rodzinnego śniadania. Z okazji Dnia Bułki warto jej zatem poświęcić trochę więcej uwagi.

W Polsce najbardziej popularne są zwykłe, pszenne bułki. Polacy uwielbiają to pieczywo, choć jasne bułki nie należą do najzdrowszych produktów. Obok takich bułek jemy mnóstwo bułek maślanych, słodszych, bardziej delikatnych, ale równie smacznych. Grahamka z kolei to ciemna bułka pszenna produkowana z mąki typu graham i mąki pszennej na drożdżach - z dodatkiem cukru i soli.

https://www.mojewypieki.com/przepis/grahamki

Najsłynniejszą jednak chyba bułką jest kajzerka. Ta mała, okrągła bułka, wypiekana jest z mąki pszennej, zakwasu lub drożdży. Posypuje się ją czasami ziarnami sezamu lub maku. Przepis i charakterystyczny kształt kajzerki został opracowany przez piekarzy w Wiedniu, a jej nazwa pochodzi od cesarza Franciszka Józefa, czyli kajzera. Bułka ta popularna jest w wielu państwach dawnych Austro-Węgier. Znaleźć ją można nie tylko na austriackich stołach, ale także w Słowenii, Chorwacji, Czechach, Włoszech i oczywiście w Polsce.

https://www.domowe-wypieki.pl/przepisy/pieczywo/bulki-bagietki/123-kajzerki

Bardzo lubianym w naszym kraju pieczywem jest także bułka paryska. Ta pszenna bułka ma podłużny kształt. W skład wchodzą mąka pszenna, mleko, woda, olej, drożdże, cukier i sól. Jedną z odmian bułki paryskiej, bardzo popularną w Wielkiej Brytanii jest teacake. Je się ją najczęściej przekrojoną na pół i posmarowaną masłem.

Nasze piekarnie oprócz tradycyjnego pieczywa wypiekają dziś także bułki znane w innych miejscach świata. Coraz bardziej popularne stają się np. brioszki. Te lekkie, słodkawe pieczywo ma cieniutką jak papier, złocistobrązową skórkę i miękki, delikatny środek. Przygotowanie ich w domu jest dość czasochłonne, bo ciasto musi wyrastać trzy razy, jednak efekt jest znakomity. Brioszki podawane są nie tylko na śniadanie, ale także w ciągu dnia.

https://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_francuska/brioche/brioche.html

Inne zdobywające u nas popularność bułki to buchty. Wypiekane są w formach, przez co połączone są ze sobą bokami. Najczęściej nadziewa je się dżemem lub konfiturami, ale jest także wersja bez nadzienia. Buchty zawierają jajka, co odróżnia je od wielu innych rodzajów pieczywa, a najlepiej smakują na ciepło z masłem.

I na koniec włoska ciabbata, bardzo popularna także w Polsce. Prawdziwa ciabatta to duża, płaska i prostokątna bułka z chrupiącą skórką, w środku jest bardzo porowata. Bułki te najlepiej smakują z wędliną: suszoną szynką lub z salami i, oczywiście, z warzywami.

https://www.mojewypieki.com/przepis/ciabatta

Z okazji dnia bułki, będąc na zakupach, wejdźmy do dobrej piekarni i skosztujmy różnych rodzajów tego smakowitego pieczywa.

Źródło: kuchnia.wp.pl

Każdego roku 29 maja obchodzony jest Światowy Dzień Zdrowia Układu Pokarmowego. Inicjatorem tego święta jest Światowa Organizacja Gastroenterologii (WGO). Inicjatywa ta ma na celu zwrócenie uwagi na problem różnego typu schorzeń układu pokarmowego i ich wpływu na nasze samopoczucie.

Poniżej kilka porad, co należy robić, aby układ trawienny funkcjonował prawidłowo.

• zwiększ spożycie pokarmów pochodzenia roślinnego (warzywa, owoce, zboża) będących źródłem błonnika roślinnego oraz ryb;
• zmniejsz spożycie tłuszczów (szczególnie nasyconych oraz tłuszczów trans), potraw smażonych i tłustego mięsa;
• jedz fermentowane produkty mleczne, w szczególności probiotyczne, których dobry wpływ na układ trawiennych został potwierdzony naukowo;
• pij do 2 litrów płynów dziennie, ograniczając przy tym kawę oraz napoje wysokosłodzone;
• spożywaj lekkie posiłki, jedząc wolno i dokładnie przeżuwając - 5 niedużych, regularnych posiłków dziennie;
• zadbaj o zdrowszy tryb życia poprzez zwiększenie aktywności fizycznej i ograniczenie stresu;
• utrzymuj wagę ciała na odpowiednim poziomie.

Jak widać na powyższych przykładach, zalecenia te nie są trudne, a pozwolą nam uniknąć nieprzyjemności związanych z naszym układem trawiennym.

Źródło: forumpediatryczne.pl

Nie ma chyba nikogo, kto chociaż raz w życiu nie spróbowałby hamburgera. Ta najsłynniejsza na świecie kanapka mająca dziesiątki odmian i rzesze fanów, doczekała się swojego święta.

Historia tego kulinarnego klasyka rozpoczęła się na początku XX wieku. W 1904 roku garncarz Fletcher Davis, który jednocześnie prowadził swój bar w jednej z miejscowości Teksasu, wymyślił, że zapakuje mielony kotlet z wołowiny do bułki, dołoży liść sałaty, okrasi musztardą i majonezem, a tak przyrządzona kanapka na pewno znajdzie swoich zwolenników. I nie pomylił się. Hamburgery od razu stały się przebojem.

Nazwa tej kanapki pochodzi od jej głównego elementu: kotleta. Hamburgerem nazywano mielone, które przyrządzali pochodzący z Niemiec imigranci w Stanach Zjednoczonych. Nie zawsze była to wołowina, czasem przyrządzano je z wieprzowiny, a nawet z koniny. Jednak wołowina okazała się najlepsza. Dziś kotlety do hamburgerów robi się praktycznie ze wszystkiego – od mięsa, poprzez ryby i owoce morza, na warzywach kończąc. Jednak to właśnie wołowina znajduje się w najbardziej klasycznych wersjach kanapki.

Sukces hamburgerów jest tak wielki, że kilkadziesiąt lat temu powstały wielkie, światowe dziś sieci gastronomiczne, mające w swojej ofercie to proste danie. Za ich sprawą hamburger został uznany za przykład śmieciowego jedzenia - tuczącego i niezdrowego. W ostatnich latach, dzięki powstawaniu licznych, małych burgerowni specjalizujących się w przygotowywaniu tych kanapek z najlepszych składników, zła sława hamburgera zaczyna się zacierać.

Hamburgery przyrządzone z dobrej jakości mięsa, bułek bez sztucznych dodatków i ekologicznych warzyw mogą stanowić bardzo zdrowe i pożywne danie. Z okazji dnia hamburgera zdecydowanie warto wybrać się na tę kanapkę, a jeszcze lepiej przygotować ją samemu w domu.

Źródło: www.kuchnia.wp.pl

Poniżej znajdziecie propozycje przepisów na pyszne i zdrowe burgery.

https://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_angielska/burger_frytki/przepis.html

https://www.jadlonomia.com/przepisy/najlepsze-wegeburgery-na-swiecie/

Światowy Dzień Świadomości o Stwardnieniu Rozsianym został zainicjowany przez Międzynarodową Federację Stwardnienia Rozsianego. 

Stwardnienie rozsiane jest to schorzenie ośrodkowego układu nerwowego. Należy do chorób przewlekłych. Jej istotą jest nieprawidłowe przekazywanie impulsów nerwowych. Stwardnienie rozsiane nazywana jest chorobą 1000 twarzy, ponieważ u każdego pacjenta przebiega inaczej. Objawami schorzenia są bardzo różne problemy neurologiczne. Wszystko zależy od tego, w którym miejscu układu nerwowego dojdzie do uszkodzeń. Stwardnienie rozsiane może zaatakować każdą jego część. Cechą charakterystyczną objawów, zwłaszcza w pierwszym okresie choroby, jest ich pojawianie się, a następnie zanikanie i pojawianie się innych dysfunkcji. Rzadko choroba rozwija się ze stałym narastaniem objawów, których może mieć bardzo wiele. Może powodować między innymi kłopoty z utrzymaniem równowagi, problemy związane z koordynacją ruchową, zaburzeniami czucia, problemy ze wzrokiem zaburzenia ruchu i widzenia, a także wahania nastroju. Stwardnienie rozsiane dotyka najczęściej osoby między 20 a 40 rokiem życia, szacuje się, że dotyczy ona ok. 45 tysięcy osób w Polsce. Wśród zdiagnozowanych 6 na 10 pacjentów to kobiety. Niestety nie wiadomo, co przyczynia się do zachorowania na tę chorobę. Przypuszcza się, że może wiązać się ona z nieprawidłowym funkcjonowaniem układu immunologicznego, czynnikami środowiskowymi oraz genetycznymi. Choroba obecnie uznawana jest za nieuleczalną, ale dzięki odpowiedniej terapii lekowej, zdrowemu stylowi życia i wdrażaniu leczenia objawowego, pacjenci mogą spowalniać jej przebieg.

Święto to zostało ustanowione w 2000 roku z inicjatywy European Federation of Local Solidarity (Europejskiej Federacji dla Lokalnej Solidarności). Pierwsze obchody odbyły się w Paryżu i obecnie są one organizowane w ostatni wtorek maja w ponad 30 krajach europejskich, a także w Kanadzie. Jak twierdzą organizatorzy, w całej Europie osłabiają się więzi społeczne, a rosnący indywidualizm prowadzi do coraz częstszego wycofania ludzi z lokalnego życia. Dlatego warto przynajmniej w ten jeden dzień w roku zdobyć się na przyjacielski gest – zintegrować się z sąsiadami, zwłaszcza z tymi, których widujemy od lat,  a nie mieliśmy okazji poznać bliżej.

Od 2007 roku w obchodach Dnia Sąsioada uczestniczy również kilkanaście miast z Polski, m.in: Gdańsk, Katowice, Łódź, Poznań, Warszawa, Wisła i Wrocław. W tym dniu są organizowane festyny, konkursy i zabawy. Głównym celem jest integracja lokalnej społeczności. Raz w roku zachęca się mieszkańców do spotkań z sąsiadami, po to, by spokojnie porozmawiać, lepiej się poznać czy poczęstować domowym wypiekiem.

Źródło: Wikipedia

25 maja świętujemy Światowy Dzień Mleka, który obchodzony jest od 2001 roku. Zainicjowała go Organizacja do Spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO). Jej celem było popularyzowanie wiedzy o walorach odżywczych mleka i jego przetworów.

Większość z nas – nawet jeśli nie lubi mleka w czystej postaci – lubi jego przetwory. Jogurty i kefiry obfitują w zdrowe kultury bakterii niezbędne dla naszego organizmu i są lekkostrawne. Innymi produktami mlecznymi, bardzo chętnie spożywanymi, są sery żółte i twarogowe. Łącznie istnieje ponad 4000 gatunków sera, zaś w Polsce wytwarzanych jest około 90.

Zdaniem części ekspertów mleko to skarbiec wielu składników, niezbędnych do rozwoju i prawidłowego funkcjonowania człowieka. Jest bogate zarówno w witaminy, jak i w minerały. Pełne mleko stanowi bogactwo witamin (A, D, B2 i B12). Jest również źródłem wapnia, potasu, fosforu, magnezu oraz cynku. 

W niektórych kulturach (w Chinach, Japonii i wyspach Polinezji) mleko nie jest spożywane. Wynika to z faktu, że mleko jest przez wielu ludzi -szczególnie w Azji - całkowicie nieprzyswajalne. Na Bliskim Wschodzie mleka unikają Arabowie, w Afryce zaś m.in. mieszkańcy Nigerii Południowej. U niektórych ludów mleko miało znaczenie ceremonialne i było składane bogom i duchom w ofierze. Taka tradycja istniała i u dawnych Słowian, a jej pozostałością był zwyczaj pozostawiania na talerzyku odrobiny mleka dla duszków opiekuńczych (źródło: Wikipedia).