Maria Pawlikowska – Jasnorzewska
„Jesień”
Już jesień rodzi się w moich oczach
Króluje przez kilka miesięcy i odchodzi
Jestem jak jesień złota szczera, ciepła, zimna
Kocham jesień, kiedyś przysypie mnie liśćmi
Jestem jesienią, widzę, że przemijam