Drukuj

„Chyba nie chcę zimy…”

Nie chcę zimy, hmm... tak mi się wydaje,

A może by tak ciepłe kraje….

Jakieś tam Karaiby, ale tak naprawdę,

Nie na niby !

 

Nie palcem po mapie, bo szukać atlasu,

To jak po drzewo iść mi do lasu.

Już wiem, utopię zimę w Wisłoku !

Jak głupią Marzannę co roku,

bo cóż z tego, że ją topiłam w podstawówce,

Skoro i tak co roku wypłynie w Racławówce…

No wiem, że nie ma tam rzeki…

Ale końcowy rym o zimie, nie mógł być aż tak daleki !

Więc idź już zimo na drzewo !

A ona ani w prawo, ani w lewo !

Czas już kończyć odwiedziny !

Nie chcę dłużej Pani Zimy !